Nikt, nic? W piątek dostaliśmy finał dziewięcioodcinkowego mini serialu, ukazującego historię lotników 8 armii powietrznej US. Serial stawiany (i słusznie) obok Kompanii Braci oraz Pacyfiku, kapitalne zdjęcia, bardzo dobra obsada, intensywność obrazu i przekazu momentami wbija w fotel. Nad fabułą nie ma sensu się zbytnio rozpisywać, bo nie jest jakaś wymyślna. Śledzimy losy bohaterów od szkolenia, po koniec wojny. Merytorycznie też jest raczej ok, nie wyłapałem jakichś poważniejszych baboli czy niedociągnięć (ale żem nie szpec, więc może coś tam mi umknęło).
8/10, ociera się o perfekcyjne oddanie tematu. Dwa punkty ode mnie mniej, momentami miałem wrażenie, że twórcy nieco się miotają w opowiadanej historii. Nie żeby był jakiś brak ciągłości, ale coś mi się chwilami średnio kleiło (narracja między bodaj szóstym a siódmym odcinkiem jakaś taka wybrakowana). Niemniej, naprawdę warto poświęcić kilka wieczorów
& :szufla
--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.